Ninja Warrior Polska - oglądaj na żywo online w internecie i telewizji. reality show. Udostępnij: 00:05 25.11.2023. Ninja Warrior Polska reality show. Czas trwania: 120 min. Oglądaj na kanale TV 4 HD 1 na żywo w internecie i telewizji: Oglądaj w TV. Oglądaj w TV.
Moje przejście torów finałowych w 6 edycji Ninja Warrior Polska.Dziękuję za wsparcie podczas przygotowań jak i w czasie nagrań! Jesteście niesamowici :Dhttps
14-10-2021 14:31. Skandal w "Ninja Warrior". Zwycięzca zabiera głos po decyzji sędziów. Igor Fojcik, wspinacz i trener z Rybnika, zwyciężył w 4. edycji programu "Ninja Warrior". I wtedy zaczęła się awantura. W ostatniej chwili zmniejszono bowiem czas na pokonanie finałowej przeszkody. Kosztowało to zwycięzcę utratę dużej
Trener z Rybnika Igor Fojcik zdobył tytuł Last Man Standing w 4. edycji "Ninja Warrior Polska". Finał wzbudził wielkie emocje wśród widzów, a to za sprawą nieoczekiwanej zmiany zasad gry programu. Gdyby nie one uczestnik programu wróciłby do domu nie z 15, a 150 tys. zł.
Start w pierwszej edycji Ninja Warrior Polska, tor eliminacyjny.Startowałem z kontuzją najdłuższej głowy bicepsa oraz naciągniętym mięśniem naramiennym. Nies
#IgorFojcik #ninjawarior #sport"Lubię rywalizować, walczyć". Rozmawialiśmy z Igorem Fojcikiem, dwukrotnym zwycięzcą Ninja Warrior. Zdradził nam jak to jest w
. Gilon mogła zrobić sobie krzywdę, gdy usłyszała, że chcą ją w „Ninja Warrior Polska”! Już dziś na antenie Polsatu zadebiutuje druga edycja hitowego show Polsatu „Ninja Warrior Polska”. Pierwszą edycję prowadziła Aleksandra Szwed, natomiast w drugiej gospodynią będzie Karolina Gilon. Modelka w rozmowie z Faktem opowiada o momencie, podczas którego dowiedziała się, że stacja chce, by to właśnie ona była twarzą drugiej edycji sportowego show. Okazuje się, że ekscytacja Karoliny była na tyle wielka, że mogła zrobić sobie krzywdę! Zobaczcie nasz materiał wideo.
"Ninja Warrior Polska". Igor Fojcik po raz drugi okazał się najlepszy. Internauci oburzeni nagrodą główną: to kpina Data utworzenia: 13 kwietnia 2022, 22:56. Igor Fojcik po raz drugi wygrał program "Ninja Warrior Polska". 25-letni trener personalny z Rybnika okazał się najlepszy w piątej edycji show. Mężczyzna zdradził, jak wyda wygrane pieniądze, ale widzowie narzekają w sieci. "Nagroda za takie osiągnięcie mizerna, sponsorzy i organizatorzy się nie popisali" - piszą na profilu show. "Ninja Warrior Polska". Igor Fojcik po raz drugi okazał się najlepszy. Na co przeznaczy wygraną w programie? Foto: ninjawarriorpolska / Facebook Nowy sezon "Ninja Warrior Polska" dobiegł końca. 24 zawodników, 4 tory finałowe, 19 przeszkód, a na końcu tylko jeden zwycięzca. W wielkim finale show zobaczyliśmy także aż czterech Last Man Standing - zwycięzców wszystkich poprzednich sezonów programu: Igora Fojcika, Sebstiana Kasprzyka, Roberta Bandosza i Jakuba Zawistowskiego. Czy w tym sezonie Polakowi udało się w końcu wspiąć na słynną Górę Midoriyama? Zobacz również: Gilon mogła zrobić sobie krzywdę, gdy usłyszała, że chcą ją w „Ninja Warrior Polska”! Igor Fojcik po raz drugi wygrał program "Ninja Warrior Polska" Najlepszy w finale okazał się być Igor Fojcik, który był także zwycięzcą 4. edycji "Ninja Warrior Polska". Na finalistów czekały trzy arcytrudne tory przeszkód oraz ostatni etap, Góra Midoryiama. Trener personalny z Rybnika nie zaliczył tej legendarnej przeszkody, ale ostatecznie wygrał program, zdobywając czek na 15 tysięcy złotych. Na co je przeznaczy? Fojcik przyznał, że nie musi się martwić, co zrobić z czekiem, gdyż jego narzeczona na pewno będzie wiedzieć, na co przeznaczyć pieniądze. Mężczyzna na co dzień układa treningi, prowadzi konsultacje, warsztaty i szkolenia. Zobacz również: "Ninja Warrior Polska". Nowe przeszkody dla śmiałków "Ninja Warrior Polska". Kontrowersje wokół nagrody głównej. "Nagroda za takie osiągnięcie mizerna, sponsorzy i organizatorzy się nie popisali" Zobacz także Według internautów kwota 15 tysięcy złotych dla zwycięzcy programu to kiepski żart. Uczestnicy muszą wykazać się niesamowitą sprawnością i nadludzkimi umiejętnościami, aby pokonać tor przeszkód, ale nagroda za te wysiłki jest mizerna. Tak twierdzą telewidzowie, którzy walali swoją frustrację w sieci, pisząc w komentarzach na profilu show: To 15 tys. to kpina Wielkie gratulacje, ale nagroda za takie osiągnięcie mizerna, sponsorzy i organizatorzy się nie popisali, Wielka szkoda i coraz większe zawiedzenie zasadami. tyle ciężkiej pracy, oglądalność mają, a nagrody bardzo symboliczne. Igor powinien dostać to Suzuki. Do tego tor nie do przejścia nawet przez tak mocnych zawodników żyła złota taki program ..bardzo dużą oglądalność a nagrody śmiechu warte... To jest cyrk na kółkach z tymi torami. Tak zrobione żeby nikt nie wygrał i tylko żeby producenci się hajsu nahapali... To tylko moje skromne zdanie Warto dodać, że Igor Fojcik stracił sporą sumę pieniędzy w poprzedniej edycji programu, gdyż producenci zmienili zasady finału. Zazwyczaj na pokonanie morderczej Góry Midoriyama było 45 sekund, ale od 4. sezonu jest to tylko 25 sekund. Fani w mediach społecznościowych pamiętali o tym doskonale: Mam wrażenie, że po poprzedniej edycji, gdzie jawnie oszukano Igora, w tej zrobiono trasę na tyle trudną, że w zasadzie szansa na zdobycie góry była zerowa. Wszystko pięknie, wszystko ładnie, aczkolwiek to, co się wydarzyło w 4 sezonie (zmiana limitu czasu na Midoryamę), psuje wrażenia ogólnie, jak to powiedział J. Mielewski, Igor jest tym 11 zawodnikiem na świecie (choć teraz już jest ich bodaj 16) A dlaczego u nas Igor Fojcik miał w Finale 4. edycji dużo mniej czasu na wspinaczkę po linie niż zagraniczni zawodnicy? Przecież to jest nie do zrobienia! Sztuczne utrudnianie torów i żałośnie niskie nagrody dla uczestników zaczynają coraz bardziej zniechęcać do oglądania.. Co myślicie o tej sprawie? Zobacz również: Bożena Dykiel wraca na salony po aferze z „magicznymi goglami”. Aktorka znów zaszokowała! „Wynocha!”. O co chodzi? (tseo/bs) /3 ninjawarriorpolska / Facebook Igor Fojcik po raz drugi wygrał program "Ninja Warrior Polska". 25-letni trener personalny z Rybnika okazał się najlepszy w piątej edycji show. Mężczyzna zdradził, jak wyda pieniądze, ale widzowie narzekają, gdyż nagroda główna nie powala. O co chodzi? /3 - / POLSAT Najlepszy w finale okazał się być Igor Fojcik, który był także zwycięzcą 4. edycji "Ninja Warrior Polska". Na finalistów czekały trzy arcytrudne tory przeszkód oraz ostatni etap, Góra Midoryiama. Trener personalny z Rybnika nie zaliczył tej legendarnej przeszkody, ale ostatecznie wygrał program, zdobywając czek na 15 tysięcy złotych. /3 ninjawarriorpolska / Facebook Według internautów kwota 15 tysięcy złotych dla zwycięzcy programu to kiepski żart. Uczestnicy muszą wykazać się niesamowitą sprawnością i nadludzkimi umiejętnościami, aby pokonać tor przeszkód, ale nagroda za te wysiłki jest mizerna. Tak twierdzą telewidzowie, którzy walali swoją frustrację w sieci. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Igor Fojcik, wspinacz i trener z Rybnika, zwyciężył w 4. edycji programu "Ninja Warrior". I wtedy zaczęła się awantura. W ostatniej chwili zmniejszono bowiem czas na pokonanie finałowej przeszkody. Kosztowało to zwycięzcę utratę dużej części nagrody pieniężnej. W internecie pojawiło się mnóstwo ostrych komentarzy. Niektórzy pisali wprost, że Fojcik został przez twórców show oszukany i okradziony. Co sam mówi na ten temat?Igor Fojcik, zwycięzca 4. edycji "Ninja Warrior Polska", zdobył tytuł Last Man Standing i 15 tys. złotych Źródło: Materiały prasowePrzemek Gulda: Jakie to uczucie wygrać program "Ninja Warrior"?Igor Fojcik: To niesamowita radość. Naprawdę nie spodziewałem się, że uda mi się osiągnąć taki sukces. Cieszę się, że duży wysiłek, jaki włożyłem w przygotowania do programu, przyniósł taki rezultat. Jak wyglądały te przygotowania?W zasadzie mogę dość górnolotnie powiedzieć, że całe moje dotychczasowe sportowe życie złożyło się na ten sukces. Od wielu lat trenuję różne dyscypliny, dzięki temu wciąż rozwijam ogólną sprawność i kontrolę nad własnym ciałem. Jako dziecko trenowałem judo, potem uczyłem się w klasie pływackiej, następnie doszła wspinaczka, która stała się moją wielką pasją i poświęcam jej mnóstwo czasu i wysiłku. Na koniec doszła jeszcze siłownia, która dała mi siłę i dynamikę. Można więc powiedzieć, że dzisiejszą formę, umiejętności i wytrzymałość wypracowywałem przez długie lata. Miałem wrażenie, że te puzzle idealnie złożyły się w jedną całość właśnie przy okazji tego programu. Ninja Warrior PolskaTen program to jednak nie tylko umiejętności sportowe, ale także talent do prezentowania się przed kamerą. Jak sobie radziłeś z tym elementem przygotowań?Od zawsze uwielbiałem rywalizację. Na zawodach, kiedy oglądali mnie ludzie, dawałem z siebie o wiele więcej, niż na treningach. Jasne, to była jednak trochę inna sytuacja: kamery, cała produkcja i oprawa. Potraktowałem to jako duży test: jak sobie poradzę w tej sytuacji? Na szczęście szybko zauważyłem, że podczas nagrań jestem w stanie wprowadzić się w stan pozytywnego napięcia. To bardzo pomagało w osiągnięciu dobrych rezultatów. Kiedy dowiedziałeś się, że organizatorzy zmniejszyli limit czasu na pokonanie ostatniej przeszkody?Jako nowicjusz w czwartej edycji mocno brałem pod uwagę głosy kolegów i koleżanek, którzy brali udział w poprzednich wydaniach programu. Wszyscy pisali i mówili o 45 sekundach, tak było w poprzednich edycjach. Taka informacja widniała też zresztą w oficjalnych materiałach prasowych Polsatu. Od początku było więc wiadomo, że czas wynosi 45 sekund, rzecz w tym, że wcześniej nikt nie doszedł tak daleko. Ty doszedłeś. I dlatego zmniejszyli czas…No, prawda jest taka, że od początku w oficjalnych dokumentach programu było zastrzeżenie, że ten czas można zmienić. Były zresztą takie przypadki w innych krajach, gdzie czas rzeczywiście był zmieniany. Problem polega na tym, w jaki sposób i w jakim momencie zmieniono ten czas. Kiedy się o tym dowiedziałeś? Tuż przed samym wejściem na górę. I to jest jedyna rzecz, która budzi powszechne kontrowersje. Bo gdybym wiedział wcześniej, przygotowałbym się zupełnie krótszy czas jest w ogóle do osiągnięcia?Tak, myślę, że jest to jak najbardziej możliwe. Wymagałoby to jednak zupełnie innych przygotowań, techniki i programu treningowego. Gdybym wiedział o tym wcześniej, mógłbym się przygotować do szybszego wejścia. Nie, absolutnie nie. Wszyscy jesteśmy tam dla zabawy, a ja się świetnie bawiłem. Organizatorzy chcieli dostać show na wysokim poziomie i mam wrażenie, że im go dostarczyłem. Na planie panowała świetna atmosfera. Cała ekipa była bardzo pozytywnie nastawiona. Dopingowali mnie podczas nagrań, ale także poza kamerami. Czułem bardzo duże wsparcie, czułem że to było szczere. Czyli nie masz niczego za złe organizatorom?To dla mnie tylko sygnał, żeby ewentualnym następnym razem lepiej się przygotować. Materiały prasowe Igor Fojcik po wygranej w 4. edycji "Ninja Warrior" Źródło: Materiały prasoweOceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Ninja Warrior Polska 18 minut temu Igor Fojnik – niezwykle skromny trener personalny z Rybnika, otarł się o zwycięstwo w czwartej edycji „Ninja Warrior Polska”, próbując wejść w spektakularnym stylu na legendarną Górę Midoriyama. Tym samym wywalczył sobie tytuł Last Man Standing i 15 tys. złotych. Igor Fojcik niemal dokonał niemożliwego /Maciej Piórko /PolsatFinał czwartej edycji „Ninja Warrior Polska” na długo pozostanie w pamięci...Źródło:
Czwarty sezon Ninja Warrior Polska przeszedł do historii, zapamiętamy go przede wszystkim z tego, że mamy w końcu zawodnika, który dotarł do legendarnej góry Midoriyama i to właśnie z nim, z Igorem Fojcikiem, miałem przyjemność porozmawiać o jego wrażeniach dot. programu, ale nie tylko. Cześć IgorIgor: Cześć! P: Igor, rozpocznę oczywiście od złożenia gratulacji, dokonałeś tego czego nie dokonał jeszcze nikt w Polsce, dotknąłeś liny prowadzącej na szczyt Góry Midoriyama, powiedz jakie to uczucie, jaka ona jest?I: Dzięki! Myślę sobie, że jestem najgorszą osobą, żeby odpowiedzieć na pytanie jaka jest ta lina :) To było w nocy, byłem ostro dojechany, przeładowany kofeiną. Emocje sięgnęły zenitu, aż cała hala wrzała od wrzasków. Technikaliów niestety nie przekaże, ale obiecuję, że w kolejnym sezonie, będę na to wyczulony :)! P: Przyznaję się bez bicia nie obstawiałem Cię w roli zwycięzcy, ponieważ... kompletnie Cię nie znałem, podejrzewam więc, że również sporo czytelników nie miało okazji Cię bliżej poznać. Nie pojawiałeś się do tej pory na zawodach OCR czy Ninja, powiedz więc proszę co trenowałeś / trenujesz?I: To prawda :) Nie startowałem w zawodach OCR czy Ninja. Trenowałem różne sporty od żeglarstwa, przez judo, po pływanie. Ostatecznie całkowicie pochłonęło mnie wspinanie sportowe, które uprawiałem jeszcze kilka lat temu. Mocno pomogło też zaplecze, które wyniosłem z treningu A teraz bez fałszywej skromności wymień Twoje największe sukcesy sportowe z tego co wiem to trochę ich było...I: Największe sukcesy odniosłem we wspinaczce sportowej. Zdobyłem 3 miejsce na Akademickich Mistrzostwach Europy w Splicie w 2017r. Zostałem 5-krotnie Mistrzem Polski we Wspinaczce Sportowej w Juniorach i Co więc Cię skłoniło to wzięcia udziału w programie Ninja Warrior? Dlaczego się zdecydowałeś?I: Myśl o skakaniu na wymyślnych przeszkodach była bardzo zachęcająca, bardzo lubię też rywalizację. Duży wpływ miało na mnie otoczenie. Wielu moich znajomych z Polski i zagranicy dobrze sobie radziło na torze. Naprawdę dużo dobrych wspinaczy brało już wtedy udział w A teraz tak mega szczerze, jak oceniałeś swoje szanse na zwycięstwo przed programem? Do tej pory zwyciężali przedstawiciele OCR/Ninja, czułeś, że będziesz pierwszym wspinaczem, który zostanie Last Man Standing?I: Wiedziałem, że jestem w stanie pokonać większość przeszkód. Swoje szanse oceniałem bardzo analitycznie, byłem świadomy jak mogą wyglądać przeszkody na górę ciała i jakie elementy są wykorzystywane we wspinaczce. Absolutnie nie brałem niczego za pewnik i do całej sprawy podchodziłem z pokorą. Na równowadze może się wiele wydarzyć, a niektórych przeszkód po prostu nie da się spróbować. Z drugiej strony chciałem się przygotować na każdy scenariusz. Dlatego zrobiłem dwa treningi na przeszkodzie ,,latający drążek”, która jest od zawsze na końcu toru :)P: Jak zmieniła się Twoja pewność siebie po Power Tower? Nie dość, że byłeś jednym z dwóch najszybszych zawodników z eliminacji, to wykręciłeś najlepszy czas na Power Tower w całym czwartym sezonie. To musiało dodać pewności W samym Power Tower byłem wyjątkowo pewny siebie. Wyścig był mniej loteryjny niż tor eliminacyjny (nie było elementów równoważnych) i opierał się głównie na sile górnej połowy ciała. Poza tym to jedyny moment w programie, gdzie można sobie pozwolić na porażkę, wtedy pozostaje półfinał. Mając te dwa życia z tyłu głowy było mi znacząco łatwiej opanować emocje i dobrze się bawić. Finał jest inny niż Power Tower. Od samego początku podchodziłem na chłodno, skupiając się tylko na kolejnej przeszkodzie. Wiedziałem, że to jest do zrobienia, ale tutaj nie ma miejsca na W pierwszym pytaniu zapytałem się o to jaka jest ta Lina, teraz zadam Ci mniej przyjemne pytanie, dlaczego nie udało się wejść po niej na samą górę?I: Przed 4 edycją, wnioskując po poprzednich, brałem pod uwagę 45 s jako limit czasu. 25 s to zupełnie inna liga, trzeba trenować linę w dużym formacie. Silne nogi i ręce nie wystarczą, ważna jest optymalizacja ruchu i powtarzalność. Tego nie zrobi się w tydzień na 3m linie. Ja na pewno nie zrobię ;).P: Igor, jestem pod mega wrażeniem Twojego występu jako całości, jesteś prawdziwym “czarnym koniem”. Chwyt jak imadło to podstawa u wspinacza, za to Twoja dynamika była niesamowita, proszę opowiedz o tym jak trenujesz na co dzień, ile razy w tygodniu, na co kładziesz największy nacisk i czy przed programem Ninja Warrior zmieniłeś coś w swoim planie treningowym?I: Dzięki! Zdecydowanie wiele osób zaskoczyłem, w końcu to był mój pierwszy sezon i nikt w środowisku mnie nie kojarzył. Moje doświadczenia ruchowe dały mi bardzo dużo. Lubię rywalizację, ogólną sprawność kształtowałem od małego, do tego wspinaczka i trening na siłowni. Kilka bezpośrednich tygodni przed programem jak już wiedziałem, że będę mógł wziąć udział, postawiłem na jak największą specjalizację treningu pod ninja. Odwzorowywałem to co się dało, byłem kilka razy na różnych obiektach w Zostałeś Last Man Standing czwartego sezonu Ninja Warrior Polska, co dalej poza występem w piątej edycji? Jak zamierzasz wykorzystać swoje pięć minut? I: Przede wszystkim cieszę się, że mogę działać w takiej społeczności jak OCR/ninja. Mam trochę wiedzy do przekazania z różnych dyscyplin, wiele doświadczeń i masę ochoty, żeby się tym cel/marzenie to stworzyć miejsce w Rybniku, gdzie można się powspinać, poskakać po przeszkodach, napić się dobrej kawy i zjeść coś pysznego po treningu. Zbudowanie kompleksowego ośrodka ze świetną ekipą, idealnego pod szkolenia, edukację i dobrą Czy zamierzasz startować w jakiś zawodach OCR / Ninja? typu Ninja Series, Ninja Run, Ninja Games, itp? Czy Twoja przygoda z Ninja zaczyna i kończy się na programie Ninja Warrior?I: Dużo większą przyjemność sprawia mi bycie trenerem, przekazywanie wiedzy, tworzenie wartości dodanej. Biorę jednak pod uwagę starty dla przyjemności np. pod koniec listopada w Ninja run :)P: Igor powiedz mi gdzie można Cię spotkać? Czy można z Tobą wspólnie potrenować np. trening personalny lub grupowy, jeśli tak to gdzie?I: Właśnie przeprowadziłem się do Rybnika, ale będę działał ze szkoleniami, więc to pewnie nie jedyna lokalizacja gdzie będzie można mnie spotkać. Poza tym jestem dostępny Już na sam koniec czy możesz opowiedzieć coś więcej o sobie? Skąd pochodzisz?, gdzie mieszkasz, jaką szkołą ukończyłeś, czy masz jakieś hobby poza wspinaczką / ninja? I: Jestem trenerem personalnym i przygotowania motorycznego. Obecnie mieszkam w Rybniku, z którego pochodzę. Pracę z ludźmi zacząłem w 2015r. prowadziłem sekcję wspinaczkowe i zajęcia indywidualne. Później przeprowadziłem się do Krakowa, gdzie pracowałem jako trener. Dla siebie studiuję zaocznie fizjoterapię. Staram się być na bieżąco z badaniami, nowinkami i biorę udział w szkoleniach polskich i międzynarodowych. Moim głównym zainteresowaniem jest terapia ruchem i mechanoterapia, która opiera się na implementacji odpowiedniego mechanicznego bodźca w celu zainicjowania procesów naprawy i przebudowy moje życie przewinęło się wiele sportów. Jako kilkulatek pojawiłem się na macie judo i miałem pierwszy kontakt z żeglarstwem, później w podstawówce uczęszczałem do klasy pływackiej. Jednak w pewnym momencie wszystkie te dyscypliny zostały przysłonięte przez wspinaczkę sportową, która stała się na kolejnych parę lat moją największą Igor, bardzo, bardzo dziękuję za rozmowę, mam nadzieję, że to nie jest nasza ostatnia rozmowa i do zobaczenia na najbliższych warsztatach, które będziesz prowadził. Przy okazji czy możesz coś więcej o nich powiedzieć?I: Dziękuję! To była przyjemność :) Dzięki przygodzie z Ninja Warrior poznałem wielu naprawdę niesamowitych ludzi. Razem z Michałem Grochołą, również finalistą NWP i Jankiem Wilkiem chcielibyśmy Was zaprosić na pierwsze takie szkolenie w Polsce, gdzie pojawią się zagadnienia z neurologii funkcjonalnej w przystępnej i praktycznej formie, prewencja urazów w biegach z przeszkodami, trening siły chwytu, trening ogólny pod OCR/ninja, czy budowanie mocy w nogach pod wbieganie na rampę. Na szkoleniu będzie dostępna rampa o max wysokości 6m. Będzie się działo! Serdecznie zapraszam:)P: Jeszcze raz dziękuję i powodzenia w sporcie i w życiu Dzięki! Pozdro dla wszystkich przeszkodowców:)Jeśli treści w tym artykule były dla Ciebie przydatne i sprawiły, że masz ochotę wesprzeć moją twórczość, możesz to zrobić wspierając mnie kawą. Przyda się, większość tekstów powstaje w nocy :). Z góry dzięki za wsparcie i do zobaczenia na zamieszczone w artykule pochodzą z aplikacji Ninja Warrior.
ninja warrior polska igor fojcik